Niedawno pojawiła się kontrowersyjna teoria, według której pierścionek zaręczynowy Katarzyny Cichopek mógł zostać podarowany jej przez innego mężczyznę. Paulina Smaszcz, była partnerka Macieja Kurzajewskiego, twierdzi, że pierścionek Cichopek jest niebywale podobny do tego, który Kurzajewski jej kiedyś podarował.
Smaszcz opublikowała na swoim profilu na Instagramie zdjęcie swojego pierścionka zaręczynowego oraz zdjęcie pierścionka Cichopek. Na pierwszy rzut oka wydają się one prawie identyczne - mają tę samą formę, rozmiar i styl. Smaszcz sugeruje, że Kurzajewski mógł podarować ten sam pierścionek swojej obecnej partnerce.
W odpowiedzi na te oskarżenia Cichopek i Kurzajewski zaprzeczają, twierdząc, że ich pierścionki są zupełnie różne. Cichopek podkreśla, że jej pierścionek został zaprojektowany specjalnie dla niej przez jej ukochanego, a Kurzajewski dodaje, że nigdy nie podarował Smaszcz takiego pierścionka.
Sprawa ta wywołała wiele kontrowersji wśród fanów Cichopek i Kurzajewskiego. Niektórzy uważają, że Smaszcz szuka zemsty na swoim byłym partnerze, inni natomiast wierzą w jej teorię. Bez względu na to, co jest prawdą, ta historia pokazuje, jak trudno jest czasami odróżnić fakty od plotek. Jako dziennikarze musimy być bardzo ostrożni i dokładnie weryfikować informacje, zanim opublikujemy je w mediach.