Hubert Hurkacz przegrał z Adrianem Mannarino 6:7(5), 6:7(0) w meczu trzeciej rundy prestiżowego turnieju ATP w Miami. Polak w tegorocznej edycji zawodów nie zdołał powtórzyć swojego zeszłorocznego sukcesu, kiedy to osiągnął ćwierćfinał.
Mecz z Mannarino był bardzo wyrównany, obaj tenisiści prezentowali wysoki poziom gry. W pierwszym secie Hurkacz miał swoje szanse na przełamanie, jednak nie udało mu się wykorzystać żadnej z pięciu break pointów, które miał do dyspozycji. Ostatecznie set zakończył się tie-breakiem, który lepiej rozegrał Francuz.
W drugim secie sytuacja była podobna. Hurkacz miał pięć break pointów, ale kolejny raz nie zdołał ich wykorzystać. Mannarino natomiast wykorzystał jedną z dwóch szans na przełamanie i to on ostatecznie wygrał drugi set również w tie-breaku.
Dla Hurkacza był to już drugi turniej z rzędu, w którym odpada w trzeciej rundzie. Mimo to, Polak wciąż zajmuje wysokie 16. miejsce w rankingu ATP i jest uważany za jednego z najlepszych zawodników w swoim wieku.
Turniej w Miami jest jednym z najważniejszych wydarzeń w kalendarzu tenisowym. W tym roku z powodu pandemii koronawirusa nie ma w nim udziału publiczność, a zawodnicy muszą przestrzegać surowych protokołów bezpieczeństwa. Mimo to, zawody przyciągają najlepszych tenisistów z całego świata i są okazją do rywalizacji na najwyższym poziomie.