Hubert Hurkacz nie powtórzył swojego sukcesu z 2021 roku, kiedy to wygrał prestiżowy turniej ATP w Miami. Polak odpadł w trzeciej rundzie po porażce z 21-letnim Włochem, Jannikiem Sinną.
Hurkacz, który w tym roku awansował do 16. miejsca na światowej liście, był jednym z faworytów turnieju. Jednak jego gra nie była na tyle skuteczna, by pokonać młodego Włocha, który jest obecnie na 24. miejscu na światowej liście.
Mecz trwał ponad dwie godziny i zakończył się wynikiem 7:6 (7), 6:7 (2), 4:6 na korzyść Sinni. Hurkacz miał swoje szanse, ale popełnił kilka błędów, które kosztowały go zwycięstwo.
Po meczu Hurkacz przyznał, że był rozczarowany swoją grą i wynikiem. Jednak podkreślił, że jest zmotywowany, by wrócić do treningów i jeszcze mocniej pracować nad swoją grą.
Nie jest to pierwsza porażka Hurkacza w tym roku. Polak odpadł również w drugiej rundzie turnieju w Indian Wells po porażce z Rosjaninem, Andrejem Rublowem.
Mimo to, Hurkacz nadal jest jednym z najlepszych polskich tenisistów i ma przed sobą jeszcze wiele szans na osiągnięcie sukcesów na arenie międzynarodowej. Jego następnym turniejem będzie ATP 500 w Barcelonie, gdzie ma szansę na odniesienie sukcesu i poprawienie swojego wyniku na światowej liście.