Kilka drobnych błędów, parę kontrowersji, ale generalnie sędzia Ricardo De Burgos Bengoetxea z Kraju Basków w meczu FC Barcelona – Real Madryt zasłużył na pochwałę.
To niełatwe zadanie, sędziowanie meczu pomiędzy dwoma największymi rywalami w Hiszpanii. Kibice obu drużyn zawsze krytykują decyzje sędziów, a media relacjonują każdy detal. Tym razem jednak, sędzia De Burgos Bengoetxea poradził sobie całkiem nieźle.
Oczywiście, nie obyło się bez błędów. Jedną z najważniejszych decyzji, która wzbudziła kontrowersje, był faul Sergio Ramosa na Leo Messim w 18. minucie. Niektórzy twierdzą, że to był czysty faul, inni uważają, że Messi przesadził z reakcją. Sędzia nakazał jednak kontynuowanie gry, co wywołało oburzenie kibiców Barcelony.
Innym momentem, który wzbudził kontrowersje, był rzut karny dla Barcelony w 63. minucie. Czy faktycznie był to faul na Luisie Suarezie? Sędzia uznał, że tak i nakazał wykonanie rzutu karnego, który wykorzystał Lionel Messi.
Mimo tych kontrowersji, generalnie sędzia De Burgos Bengoetxea zasłużył na pochwałę. Był bardzo skrupulatny, nie bał się podejmować trudnych decyzji i starał się utrzymać kontrolę nad meczem.
Ważne jest, aby doceniać pracę sędziów. Bez nich nie byłoby możliwe rozgrywanie meczów na takim poziomie. Oczywiście, każdy sędzia popełnia błędy, ale to nie powinno nas zniechęcać do ich szacunku i uznania. Dlatego też, należy pochwalić sędziego De Burgos Bengoetxea za jego pracę w meczu FC Barcelona – Real Madryt.