Stefan Wilmont został skazany na dożywocie za zabójstwo prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Wyrok zapadł po wielomiesięcznym procesie, który wstrząsnął polską opinią publiczną.
Stefan Wilmont popełnił zbrodnię bez precedensu - 13 stycznia 2019 roku podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, na scenie w hali Gdańskiego Centrum Kongresowego, nożem zadał śmiertelne ciosy prezydentowi Gdańska. Paweł Adamowicz zmarł w szpitalu dzień później.
Proces Wilmonta trwał od lutego 2020 roku, a oskarżony nie przyznawał się do winy. W toku rozprawy przed Sądem Okręgowym w Gdańsku, przedstawiono dowody i zeznania świadków, które jednoznacznie wskazywały na winę oskarżonego.
Sąd uznał, że Stefan Wilmont działał z premedytacją i z zamiarem pozbawienia życia prezydenta Adamowicza. Skazany na dożywocie nie wykazywał żadnych oznak skruchy czy żalu za swoje czyny.
Wyrok skazujący Stefana Wilmonta na dożywocie za zabójstwo prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza jest wyrazem stanowczej reakcji wymiaru sprawiedliwości na ten okrutny i bezsensowny czyn. Jednocześnie jest to przypomnienie o wartościach, jakie powinny kierować naszym życiem, a które zostały brutalnie naruszone w momencie zamachu na prezydenta Gdańska.
Pamięć o Pawle Adamowiczu pozostanie z nami na zawsze, a wyrok skazujący Stefana Wilmonta na dożywocie jest ważnym krokiem na drodze do zapewnienia bezpieczeństwa naszym politykom i urzędnikom, którzy pełnią służbę dla dobra nas wszystkich.