Artur Rojek, znany polski muzyk, stał się tematem plotek w mediach społecznościowych po tym, jak skasował nowy samochód podczas piątkowej przejażdżki. Zgodnie z doniesieniami, z impetem wjechał w ogrodzenie Stadionu Podlesianka.
Nie wiadomo, co było przyczyną wypadku, ale na szczęście nikt nie ucierpiał. Artur Rojek sam też nie odniósł poważniejszych obrażeń, chociaż jego samochód został zniszczony.
Fani zespołu Myslovitz, którego był wokalistą, wyrazili swoje zaniepokojenie i życzyli mu szybkiego powrotu do zdrowia. Niektórzy z nich zwrócili też uwagę na to, że to już kolejny raz, gdy Rojek miał wypadek samochodowy.
Wiele osób zastanawia się, czy artysta był trzeźwy podczas wypadku. Na razie nie ma na ten temat żadnych oficjalnych informacji.
Nie ulega wątpliwości, że to nie była udana przejażdżka dla Artura Rojka. Mamy nadzieję, że zdarzenie to skłoni go do większej ostrożności na drodze i że w przyszłości nie powtórzy się już nic podobnego.