Wybór wykonawcy elektrowni jądrowej w Polsce, pomysł budowy muru na granicy polsko-rosyjskiej. Jeżeli z wiedzy rządu wynika, że Rosja planuje na granicy z Polską takie same działania jak na granicy polsko-białoruskiej, to pewnie zapora jest potrzebna. Marek Sawicki ocenia, że mur na granicy polsko-białoruskiej ograniczył problem związany z naporem nielegalnych migrantów, jednak go nie zlikwidował. Jak wskazuje, jeszcze bardziej przydatna byłaby zapora chroniąca Polskę przed zagrożeniami cyberprzestrzennymi. Poseł PSL omawia również kwestie związane z rolnictwem i energetyką. Wskazuje, że odpady rolnicze mogłyby być doskonałym źródłem energii; istnieją odpowiednie ku temu narzędzia, jednak rząd nie chce rozwijać tego sektora. Nie trzeba do tego Amerykanów, biogazownie możemy zbudować sami. Jak podkreśla gość „Kuriera w samo południe”, rozwijanie projektu atomowego jest słusznym kierunkiem, jednak wątpliwości pozostawia kwestia, skąd brać paliwo do elektrowni. Obie inwestycje – koreańska i amerykańska – są firmowane przez Jacka Sasina. Nie przypominam sobie żadnych sukcesów tego wicepremiera.