O synu trenera Atlético Madryt zrobiło się głośno już po pierwszej kolejce tegorocznych zmagań w Champions League. Były napastnik Hellasu Verona przeniósł się przed sezonem do SSC Napoli, dzięki czemu zyskał możliwość upragnionego debiutu w najbardziej elitarnych rozgrywkach klubowych. Swój debiut przeciwko Liverpoolowi okrasił nawet golem, co wywołało u niego ogromne emocje. Historia z młodzieńczym tatuażem obiegła świat, a teraz snajper przechodzi do historii Ligi Mistrzów. W piątej kolejce w starciu z Rangers FC ustrzelił dublet i jest to dla niego już czwarty gol w obecnej kampanii. Tym samym stał się drugim w historii Argentyńczykiem, który w swoim pierwszym sezonie w Champions League zaliczył tak skuteczny start. Ten uczynił to w sezonie 1996/1997, kiedy to w dwóch pierwszych meczach strzelił po dwa gole ekipie Steauy Bukareszt oraz Widzewowi Łódź. Na tym jednak historyczne osiągnięcia Giovanniego Simeone się nie kończą i tutaj również dopomógł mu ojciec. Argentyńczycy stali się drugim duetem ojciec-syn, który ustrzelił po dublecie w Lidze Mistrzów. Przed neapolitańczykami jeszcze jedno spotkanie w fazie grupowej, w którym rywalem będzie Liverpool FC.