Film w reżyserii Tobiasa Lindholma oparty jest na reportażu Charlesa Graebera "Dobry opiekun. Prawdziwa historia o medycynie, szaleństwie i morderstwach". Autor opisał w nim prawdziwą historię prawdopodobnie najbardziej "płodnego" seryjnego mordercy w historii USA. Wspomniany wyżej Cullen, ochrzczony przez media "aniołem śmierci", mógł odpowiadać za śmierć nawet 400 osób. Przez 16 lat pozostawał bezkarny, bez problemów przenosząc się z jednego szpitala do drugiego. Popkultura już niejednokrotnie się interesowała jego osobą (w 2008 r., czyli dwa lata po skazaniu mordercy, powstał niskobudżetowy horror "Killer Nurse"), ale tak po prawdzie dopiero teraz za sprawą Netfliksa miliony ludzi dowiedzą się o jego istnieniu.