"Popchnął mnie na łóżko i zaczął mnie całować, a potem rozbierać" - wyznała Mielnicka, podkreślając, że nigdy nie dała mu żadnych powodów, by mógł się tak zachować. "Nigdy nie wysyłałam mu żadnych znaków, że mi się podoba, nie zachęcałam go. Traktowałam go jak zwykłego kolegę. W pewnym momencie powiedział: 'Wiem, że tego chcesz"' - relacjonowała aktorka.